A może ekranizacja? Pomysły na AS w wersji filmowej

Alexiel

Budżet.

Miało powstać więcej, szczególnie biorąc pod uwagę to, że 3 skończył się wątkiem Sevotharte i Metatrona - stąd też podpis "GAME OVER OR CONTINUE?" i miało być continue, wyszło game over.

Jasna cholera, dla takiego dzieła ja bym chyba połowę narodowego dochodu przeznaczyła, ba, juz powstałaby ekranizacja robiona z 70% ekipy twórców Władcy Pierścieni, częścią Harry'ego Pottera, a za kamerą postawiła Miyazaki lub chociażby Christophera Nolana!

Very Happy

wikiserafina

Ten film to najlepszy pomysł jaki może być! To co, robimy zrzutkę? Laughing

Alexiel

Taaa, reżyserów mamy, scenarzystkę w sumie też (będziem wiernie iść obrazek za obrazkiem, strona za stroną!), a obsada kto?

Ja z Desmei zastrzegamy sobie Christiana Bale'a na którąkolwiek z ról, może być nawet (jeżeli nie przede wszystkim) Sevotharte lub Zafikel xD

Desmei

Preston za zasłonką? Wink

Nie, Christian na Seviego nie, jakoś mi akurat tutaj wybitnie nie pasuje, a poza tym miałby cały czas zasłoniętą twarz i gdzie cała radocha? Wink

Nie, ale ja jednak nie chcę ekranizacji. Nie lubię ekranizacji. Ekranizacje to zło i mordowanie pierwowzorów. Nie chcę i już!

A co do anime to tak- kiedy widziałam anime, żałowałam, że są tylko trzy odcinki, kiedy przeczytałam mangę- już mniej. Nieco mnie te cięcia fabularne zirytowały. Ale nie było Kirie i do dzisiaj nie mogę się zdecydować, czy to źle czy dobrze Wink

Alexiel

W oczach radocha! W oczach! Udowodniłby tylko swój aktorski kunszt.

No coś Ty, Desmei, nie skusiłabyś się na wierrną oryginałowi ekranizację, nakręconą z epickim rozmachem i o międzynarodowej obsadzie? Very Happy

wikiserafina

Fajnie!
Jeśli nie macie nic przeciwko temu to chciałabym zrobić kostiumy dla aktorów. Chodzę do odzieżówki i trochę się na tym znam Cool

.
A kogo widzielibyście w roli Setsuny? Boję się że z nim i pewnym skrzydlatym rodzeństwem może być problem.

Desmei

Niestety, Alexiel, do ekranizacji ulubionych książek/mang (to po "Death Note"- może i nie mam za złe, że na Lighta dobrali taką...takiego...mało męskiego aktora, ale nie musieli z niego robić dodatkowo kompletnego idioty, któremu wszystko się udaje przez przypadek) /czegokolwiek, co lubię mam naprawdę maniakalnie negatywne podejście. A im więcej słów "rozmach" i "epicki", tym bardziej mnie to przeraża Wink

Ale tam, poteoretyzować lubię Very Happy

Czyli kostiumy mamy, przynajmniej można się będzie spodziewać czegoś porządnego ;]. Ha, Sara i Setsuna to jedno, a kogo na Rociela?

Alexiel

Właśnie to byłoby ciekawe - jeden aktor grały i Setsunę, i Alexiel, i Rociela Very Happy

coś jak Ranczo Wilkowyje... Bo popatrzcie: tom I, tuz przed przywołaniem Rociela - Katan myli Setsunę z Rocielem, widząc jego twarz i potem uznaje, że to musi być Alexiel... W tomie II Kira zauważa, że Alexiel "w każdym wcieleniu miała tę samą twarz". Psychooza Very Happy

Sara niekoniecznie, nie było powiedziane, że to siostra bliźniacza Setsuny.

Chyba jeszcze się taki nie urodził, to mógłby dogodzić nam wszystkim Wink

Desmei

Sushi

Zostawiłam sobie ten temat na deser, bo fantazje o tym miałam odkąd dorwałam się do AS'a (taki już los miłośników adaptacji). Nie powiem, AS ma ogromny potencjał. Jednakowoż mnogość błędnych interpretacji, cięć i pójścia na łatwiznę w celu zrobienia z tego dzieła popkulturowego bełkotu zmuszają mnie do wyznaczania paru warunków:

1. Adaptacja w 100% zgodna z mangowym oryginałem. Pomarzyć można, prawda Wink

Strona po stronie, rysunek po rysunku, dopisek po dopisku. Jestem w stanie nawet przełknąć płyciznę dwóch pierwszych tomów i obecność epizodycznych ludzkich postaci (pani Mudo, ojciec Kiry, koledzy-klony ze szkoły Setsuny, biedny Yoji, Ruri).

2. Bez cenzury i chowania kontrowersji pod płaszczykiem tabu. Setsuna i Sara NIE mają być obcymi nastolatkami wychowanymi w tym samym domu, tylko tym czym są w istocie (tj. irytującym i upartym jak wyjątkowo uparty osioł rozrabiaką i przesłodzoną altruistką), Arakune ma być transwestytą a Rosiel mężczyzną (i to jakim!). Mogłabym dodać więcej przykładów, co oczywiście równałoby się zostaniem strąconym w otchłań piekielną. O, przypomniałam sobie: cała historia z grą komputerową wsysającą energię z bogu ducha winnych ludzi i zamienianiem się w potwory (wraz z oderwaniem ręki Setsuny!). Oj, brutalny, ociekający erotyzmem i przemocą film by nam z tego wyszedł.

3. Bez ingerencji w strukturę fabuły i budowę postaci. Chociaż Angel Sanctuary słynie z twistów, to w dużych ilościach, zaserwowanych przez bezczelnego autora mogłyby się okazać niestrawne. Wyobraźcie sobie, że okazałoby się, że istnieje trzeci bliźniak, który dla odmiany postanowił zagnieździć się w ciele Raziela i za pomocą zatrutej herbatki móc otruć Zaphikiela, tak by wyrwać się z więzów niewolnictwa i połączyć się z jego ukochaną Arakune. Lub coś w typie bardziej hollywoodzkim.

Obsadę na razie przemilczę, bo to materiał czasochłonny, a tym surowcem obecnie nie dysponuję. Ale Christian Bale'a jako Sevi sprawdziłby się, pod warunkiem, że aktor posiada zimny, nieczuły i na swój dyktatorski sposób magnetyzujący głos. A czy taki Bale ma?

Desmei

Alexiel

Czy ma?! Dziewczyno!!! On JEDYNY NA ŚWIECIE odpowiada Twojemu opisowi Very Happy

posłuchaj go sobie w Equilibrium, to w tej sytuacji chyba najlepszy przykład... Very Happy

Sushi

Wynikło to z tego powodu, że nie było mi dane posłuchać jego głosu w wersji oryginalnej na tyle długo i wcześnie, bym mogła zapamiętać. Obecnie nadrobiłam zaległości i tak - widzę go wyłącznie w roli Seviego. Pal licho maskę, w "Królestwie Niebiańskim" Norton też krył facjatę za maską i robił za voice actora, ale uważano, że najlepiej zagrał w całym filmie (mniejsza z tym, że konkurencji nie miał żadnej). A Sevi to charyzmatyczna, ważna postać, więc należy mu się aktor z najwyższej półki!

Na Zaphikiela proponowałabym wysokiego, ujmującego urokiem i diabelskim uśmieszkiem aktora japońskiego (ewentualnie azjatyckiego). Bądź co bądź, "księżulek" bez specjalnej charakteryzacji robił za Japończyka w Tokio, nie mówiąc, że ze wszystkich aniołów najbardziej przypomina Azjatę.

Na Setsunę proponuję młodego Leonarda, tego za czasów Titanica i Romeo i Julii. Wybór kontrowersyjny, ale Leoś podobny jest z wyglądu i dzięki swoim wyśmienitym umiejętnościom aktorskim poradziłby sobie z tak rozbudowanym protagonistą Wink

Na Sarę młodą, niewinną aktorkę amerykańską (myślę o Reese Whiterspoon z jej monstrualnie sterczącą brodą, ale to chyba byłoby przegięcie, nie sądzicie?). Z Kato mam problem, bo jedyne, co mi przychodzi do głowy to młody Kurt Cobain (trzeba zrobić rozeznanie po rockowych gwiazdorach). Chociaż Phoenix River byłby dobrym wyborem. Kira to nie moja działka, więc odpuszczam Razz

Kurai, hmm... ciemnoskóra, szczupła, zadziorna dziewczyna (zna ktoś taką?). A Arakune. Idę na całość - Monica Belluci Twisted Evil

Aczkolwiek ta by lepiej się sprawdziła na Alexiel Wink

*To dopiero przedsmak tego, co nastąpi Razz

Zdjęcia:
Sara
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Setsuna
[link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]

Katou
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

wikiserafina

Ciekawe propozycje Sushi Smile

Ale Leonardo w roli Setsuny Confused

... (nie za stary torchę?)

Sushi

Jako, że teoretyzujemy i wybiegamy w bardzo nierzeczywiste marzenia, to pozwoliłam sobie dowolnie zakrzywiać czasoprzestrzeń, ożywiać zmarłych i do woli trwonić budżet Wink

Skoro ś.p Phoenix River miałby zagrać, co stoi na przeszkodzie młodszemu Leonardo?