Forum zrzeszające fanów mangi Kaori Yuki  Angel Sanctuary Strona Główna
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie  :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj  :: Rejestracja


Rociel (przeniesione...naprawdę zasłużył ;)

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum zrzeszające fanów mangi Kaori Yuki Angel Sanctuary Strona Główna -> Fabuła & postaci
Autor Wiadomość
Desmei
Admin Kadmon


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:06, 03 Lip 2007 Temat postu:

Właśnie, miłość i strach, przy czym drugie tak naprawdę wyklucza pierwsze. Rociel pragnął miłości opartej na bezwzględnym oddaniu i uwielbieniu, takiej która tylko bierze, a nie daje niczego w zamian. Alexiel chyba bardziej stanowiła dla niego wyzwanie, właśnie jako ta jedyna, która mu się oparła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anael
Grigori


Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:47, 03 Lip 2007 Temat postu:

Hmm,w zasadzie to prawda Cool Alexiel od początku go odrzucała,a Rociela to głęboko ugodziło w jego miłość własną,w końcu to on był tym "ukochanym dzieckiem Boga" o największej pozycji w Niebie.Ja na początku czytania mangi (czyli wiele lat temu Smile ) sądziłam że on najbardziej życzy jej śmierci, ale potem zaczął się rozklejać i wspominać,co dało mi trochę do myślenia, zwłaszcza po przeczytaniu 3 tomu(ta scena z Setsuną i Sarą w hotelu Embarassed)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Desmei
Admin Kadmon


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:21, 12 Wrz 2007 Temat postu:

No, ale przyznam, że w II tomie mnie nieco zaskoczył. Nie przypuszczałam, że jest jednak tak przywiązany do Katana, że jednak, no cóż...naprawde potrzebuje kogos oprócz własnego odbicia.
W sumie to żal mi się go robi, chyba sam do końca nie wie, czego potrzebuje. Jest taki pełen sprzeczności, nawet w stosunku do Katana. W I tomie mówił mu, że gdy widzi tę jego dobroć i czystość, to chciałby je zniszczyć, w II zaś, że tak bardzo nie chciał, by Katan stał się podobne do niego. Smutne, ot.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexiel
Organiczny Anioł


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:22, 13 Wrz 2007 Temat postu:

Rociel bezwzględnie kocha Alexiel jako coś nieodłącznego. Dlatego nie może uwierzyć, ze go odrzuciła, sprzeniewierzyła się Bogu etc., to popycha go do znalezienia Alexiel za wszelką cenę. On nie chciał jej zabić, chciał zrobić to Katan, potem Kirie... Ach, Rociel. Lubiłabym Cię bardziej, gdyby nie ta trumna w Twoim niebiańskim pałacu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Desmei
Admin Kadmon


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:36, 13 Wrz 2007 Temat postu:

No nie wiem, czy tak do końca nie chce jej zabić. Chce, by ona mu się poddała, jak wszyscy. A co zrobi, jeśli Alexiel znowu mu się sprzeciwi?
Ech, o tej trumnie nawet nie wspominaj...:/ Aczkolwiek, jak wspomniałam, nie podejrzewałabym Rociela o taką troskę. Ani tym bardziej o te- niemalże- lamenty nad wspomnianą trumną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmode le Clodde
Grigori


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sprzed monitora!

PostWysłany: Sob 18:52, 15 Wrz 2007 Temat postu:

Hih... rozmowa czy Rociel chce zabić czy nie, swoją "umiłowaną siostrzyczkę" jest bezsensu. Bo jak dobrze wszyscy wiemy, Rociel jest niezrównoważonym psychicznie psycholem. A co za tym idzie: sam do końca nie wie czego chce, i równie dobrze może w jednej chwili pragnąć ją zabić, by w następnej po bratersku przytulić (bardzo hardore'owy przykład X3 mhm).
Tak więc ciężko jest się zagłębiać w te poplątane meandry umysłu "szalonego anioła", bo nic do końca nie jest - i nie będzie pewne - w jego postępowaniu i kierujących nim motywach. Próbowanie tego zrozumieć, równa się próbie ułożenia puzzli z kilkonastoma brakującymi kawałkami. Praca bezsensowna, zbyteczna i niewdzięczna. Na dodatek nie przynosząca korzyści. Bo się po prostu nie da! Rolling Eyes
Zresztą - powtórzę się - on sam gubi się w swoich uczuciach (i odczuciach), i nie ma pojęcia o co mu chodzi z Alexiel.
A że bez przerwy pragnie ją znaleźć, no cóż - więź bliźniaków. Taka nieco podrasowana i super-mityczna!
Niejako w legendach uważa się, że bliżniaki są "jedną duszą, na skutek interwnecji złych demonów, zamkniętą w dwóch ciałach." (patrz chociaż historia z Kastorem i Polluksem)
I myślę, że pani Yuki z tych wierzeń nieco skorzystała; i tak Rociel i Alexiel - "jak plus i minus" - przyciągają się do siebie, bo żadne nie może istnieć bez tego drugiego. Nieustawicznie odczuwają swą obecność... i łakną jej.
No i to by w sumie tłumaczyło, dlaczego Rociel tak zapamiętale szuka siostrzyczki.
Naciągane, wiem.
Ale jakie prawdopodobne! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Desmei
Admin Kadmon


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:32, 15 Wrz 2007 Temat postu:

Hm, nie mogę się w pełni zgodzić. Sprowadzanie Rociela jedynie do roli irytującego psychopaty (którym po części jest), to jak sprowadzanie go np. do roli jedynie maniakalnego narcyza (którym jest także), co jest właściwie upraszczaniem na siłę tej- bądź co bądź- złożonej postaci. "Angel Sactuary" charakteryzuje się tym, że żaden z bohaterów nie jest tak naprawdę jednoznaczny, tak samo Rociel. Po pierwszym tomie mogło się wydawać, że wiemy o nim wszystko- maniakalny egocentryk z obsesją na punkcie siostry bliźniaczki. W drugim zaś, że opórcz tego całkiem rozsądnie potrafił zaplanować swoje dążenie do władzy, ma dość niejasne poczucie własnej wartości (no cóż, przedtem nie wyobrażałabym sobie "czy- ja- jestem- piękny?- Rociela" mówiącego, że jest "ekskrementem Boga") i że do szczęścia jednak nie wystarczy mu tylko lustro, bo właściwie to chyba trochę boi się samotności.

Cytat:
Próbowanie tego zrozumieć, równa się próbie ułożenia puzzli z kilkonastoma brakującymi kawałkami.

W dzieciństwie kochałam puzzle i wiem, że nawet bez brakujących kawałków można zobaczyć sens obrazka Wink A "układanie" w całość Rociela to nie lada wyzwanie i ciekawie jest potem sprawdzać, czy nasze teorie i domysły co do jego, nie da się ukryć, "pogiętej" psychiki są słuszne Wink

Popieram zaś teorię bliźniaków, na pewno też ma znaczenie. W końcu, bądź co bądź, w pewien sposób jedno "nakręca" drugie. W pewien sposób potrzebują siebie, by istnieć. Dobra, może to nie zabrzmiało zbyt inteligentnie, ale może za to choć trochę prawdopodobnie? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmode le Clodde
Grigori


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sprzed monitora!

PostWysłany: Nie 10:07, 16 Wrz 2007 Temat postu:

Brzmiało inteligentnie XD
I broń borze, nie rób ze mnie heretyka, ja nie spłycam Rociela! To nie było moim zamiarem! No nie! Miałabym spłycać moją ukochaną postać? O_O' <przepraszam cię, Rocielu, że to mój wcześniejszy post tak zabrzmiał!> Naprawdę nie chciałam, żeby to tak zabrzmiało!
Chociaż... właśnie uznanie go za psychopatę, jakby... pogłębia postać. W końcu nikt nigdy nie wie co taki chce, jaki naprawdę jest i o co mu chodzi.

Cytat:
W dzieciństwie kochałam puzzle i wiem, że nawet bez brakujących kawałków można zobaczyć sens obrazka Wink


No oczywiście xD Ale to i tak jest obrazek niekompletny, niby widać jegos sens, ale do końca nie wiadom, czy nas czymś nie zaskoczy, prawda? Rociel to jedna wielka niewiadoma. A więc może posłużyć się zapisem matematycznym? Rociel = x Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Desmei
Admin Kadmon


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:34, 16 Wrz 2007 Temat postu:

Ach, dobra, wyszło nieporozumienie Wink
Prawda, to jego wieczne psychiczne rozchwianie to w końcu jego cały urok. Raz potrafi działać chłodno i wyrachowanie, a innym wpada w tę swoją histerię, rozpacz czy obsesyjne myśli. Jest cudownie nieobliczalny. Ech, wykreowanie takiej postaci to marzenie chyba każdego twórcy...Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexiel
Organiczny Anioł


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:52, 17 Wrz 2007 Temat postu:

A zaskoczę Was twierdzeniem, że 'psychiczni' działają bardzo, bardzo logicznie? Wprawdzie to logika znana tylko im, ale czasem wręcz przerażająco prosta.

Rociel 'psychiczny' dla mnie nie jest, to postać o tak złożonych, pozornie nieodgadnionych, ale właśnie zarazem przerażająco prostych motywach i bezwzględnych działaniach, że trudno, by nie pociągał... Niby w pierwszym tomie rzeczywiście został pokazany tak, że z góry założyliśmy, że jest zły, ale z drugiej strony... Mówi, że chce podporządkowania się Alexiel, ale to nie do końca prawda. Boli go, że ona wyrzekła się jego, nie kocha go, dręczy!... (mistrzowski moment miłości Setsuny i Sary w hotelu) Często się zastanawiam, co stałoby się, gdyby rzeczywiście i nagle Alexiel stanęła przed Rocielem. Jak zachowałby się? Co powiedział?

Dobry aniołek, któremu wpojono, że wszyscy mają go uwielbiać i dziwi się, dlaczego tak nie jest. Doprasza się o to. Wszelkimi możliwymi sposobami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmode le Clodde
Grigori


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sprzed monitora!

PostWysłany: Pon 15:59, 17 Wrz 2007 Temat postu:

Cytat:
A zaskoczę Was twierdzeniem, że 'psychiczni' działają bardzo, bardzo logicznie? Wprawdzie to logika znana tylko im, ale czasem wręcz przerażająco prosta.


No właśnie Rolling Eyes XD My mówimy o tym, że nam, tym "normalnym" (choć ze mną tak nie do końca Wink), trudno zrozumieć Rociela, prawda? Nie patrzymy na to "szaleństwo" jego oczami X3

Cytat:
Niby w pierwszym tomie rzeczywiście został pokazany tak, że z góry założyliśmy, że jest zły,


Nie założyłam tak XD Nie wierzę w podział "zła" i "dobra". Jest po prostu "dużo odcieni szarości", cytując moją ulubioną kreskówkę Rolling Eyes

Cytat:
Często się zastanawiam, co stałoby się, gdyby rzeczywiście i nagle Alexiel stanęła przed Rocielem. Jak zachowałby się? Co powiedział?


Też się zastnawiam =/ I cholernie mnie to dręczy xD


Cytat:
Ech, wykreowanie takiej postaci to marzenie chyba każdego twórcy... Rolling Eyes


Zupełnie Cię popieram, jak narazie w moim dorobku tfu!rczym znalazłam tylko jdną naprawdę ciekawą, wartościową i... hmm... dziwną (?) (bo chyba tak można nazwać niezrównoważonego paranoika ze wszelkimi możliwymi fobiami i zaburzeniami osobowości, prawda? Rolling Eyes) poostacią jest mój ukochany bohater do rpg Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Desmei
Admin Kadmon


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:50, 18 Wrz 2007 Temat postu:

Alexiel napisał:
Niby w pierwszym tomie rzeczywiście został pokazany tak, że z góry założyliśmy, że jest zły, ale z drugiej strony... Mówi, że chce podporządkowania się Alexiel, ale to nie do końca prawda. Boli go, że ona wyrzekła się jego, nie kocha go, dręczy!...

Cóż, ja przyznam, że po pierwszym tomie Rociel był dla mnie przede wszystkim obsesyjnym egoistą, ale po drugim, oj, zdecydowanie nie to samo.
W I tomie twierdził, że wierzy tylko w miłość i strach. Sprawiał wrażenie bezlitosnego władcy marionetek, który steruje nimi odpowiednio wyważając oba te uczucia. A w II okazuje się, że właściwie to sam się boi- swojej porażki, konfrontacji z Alexiel, samotności...Wcale nie jest tak pewny siebie, jak to się zdawało na początku. Im bardziej się nad nim zastanawiam, tym bardziej mi go żal. Ech, sentymentalna się robię na starość Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asmode le Clodde
Grigori


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sprzed monitora!

PostWysłany: Śro 15:48, 19 Wrz 2007 Temat postu:

Cytat:
Im bardziej się nad nim zastanawiam, tym bardziej mi go żal. Ech, sentymentalna się robię na starość Wink


Ja chyba też ^^'
No ale w ogóle jest ktoś, kto nie ulitowałby się nad Rocielem? Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anael
Grigori


Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:21, 24 Wrz 2007 Temat postu:

Myślę ze w przypadku Rociela relacja łącząca go z Alexiel jest bardziej złożona.Niedawno czytałam bardzo ciekawą książkę,gdzie był temat o pomieszaniu pierwiastków męskich i żeńskich,skoro jedno jest organiczne a drugie nieorganiczne,to tak jak pozytywna i negatywna energia,jak słońce i księżyc,ogień i woda,i zastanawiałam się czy Rociel nie dążył do połączenia przeciwieństw w jedność,którą on i Alexiel tworzyli wcześniej,może w chwili narodzin, złączenia z nią na zawsze,trochę to pogmatwane Smile taka zgodnośc przeciwieństw,bo Alexiel np.miała więcej cech męskich od swego lekko zniewieściałego braciszka,potrafiła walczyć jak mężczyzna,miała zdolności przywódcze,była odważna,silna,samowolna i uparta,więc powinna była raczej się urodzić mężczyzną Smile co do Rociela,no cóż był w niektórych sytuacjach zachowywał się jak urażona dama,to tyle Question

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexiel
Organiczny Anioł


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:31, 24 Wrz 2007 Temat postu:

Cytat:
Alexiel np.miała więcej cech męskich od swego lekko zniewieściałego braciszka,potrafiła walczyć jak mężczyzna,miała zdolności przywódcze,była odważna,silna,samowolna i uparta...


Yay, dzięki! xD

Żartuję oczywiście. W pełni się z Tobą zgadzam, szczególnie z tymi pierwiastkami... ach, mogłabym rozmawiać o tym całą noc, a już uciekać muszę.

Anael, witaj z powrotem! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum zrzeszające fanów mangi Kaori Yuki Angel Sanctuary Strona Główna -> Fabuła & postaci Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net Bearshare
Regulamin