Sara i Kurai

Medea

Ja to mam tak tyłek poobijany, że już miejsca brakuje ^^ no a Kurai to niestety jest taka, jak ja troszkę Laughing

Mała, kłótliwa, wredna trochę, a jednocześnie taka słodka i samotna, niestety... i nieszczęśliwie zakochana. No.

Lisz, mam nadzieję, że nie podważysz moje zdania w tej kwestii Very Happy

Sushi

Przychylam się do opinii Antala. Niestety Sara cierpi z etykietki przylepionej jej z powodu zachowań w pierwszym tomie. W późniejszych demonstruje odwagę, rozwagę i intelekt w formie widocznej dla wszystkich. Nie trzeba już rozbijać jej postać na czynniki pierwsze. Dlatego pisałam, że wolę "Jibril" - dojrzałą wersję Sary.

IMO najsłabsza żeńska postać AS'a czeka jeszcze na debiut. I to jedyna z wielu, którą mogę spokojnie nazwać "zidiociałą, zagubioną w marzeniach słabą kobietę". Ale jej czas jeszcze nie nadszedł (not yet, not yet Wink