Zagadnienia... tabu...

ANTAL

Zadam pytanie może banalne, ale nurtujące.

Co myśłicie o zagadnieniach poruszonych przez panią Kaori Yuki w AS?
Bo jednak ruszyła pewną ilość tematów tabu (choćby miłość rodzeństwa Mudou, ale nie tylko to)... Może nie ona pierwsza i nie ostatnia, ale muszę przyznać, że zrobiła to z wielkim taktem i dozą ciepła.

Katsuhiko

Zgodzę się z Tobą. Pani Kaori nie epatuje tabu, nie robi tego wulgarnie ani na pokaz, tylko z wielką dozą subtelności, dzięki czemu (oczywiście nie tylko) AS możemy postawić na jednej z wyższych półek.

Aisatsu!!!^*^!!!

Desmei

Zgadzam się z Katsuhiko. Widać, że tematy tabu w AS nie mają bulwersować czy budzić kontrowersje- są po prostu pokazane jako część świata, jako problemy, które dotykają żywych ludzi (no...i nie tylko ludzi. Ale mogą być przełożone na ludzi. No, wiecie o co chodzi;) ). Pokazuje, że piękno może się kryć nawet w tym, co na pierwszy rzut oka jest złe i zakazane, że na wszystko należy spoglądać z różnych perspektyw, bo może nas zaskoczyć to, co zobaczymy.

Katsuhiko

Czyli klasyczna wieloznaczność i wieloaspektowość zagadnienia:)

Aisatsu!!!^*^!!!

Sushi

Na dodatek w samym świecie AS'a powstały tematy tabu, które nie funkcjonują w naszej rzeczywistości - chociażby miłość anioła do Boga. Oba te motywy tabu zostały splecione z maestrią godną bicia na monetach i wzniesienia w poczet bóstw (oj, za dużo o starożytnym Rzymie czytam). Bo czy miłość brata do siostry jest mniej obrazoburcza niż Alexiel do Boga? Oboje za to cierpią i oboje są z góry skazani na porażkę przez rzeszę "świętobliwych" aniołków.